O nas, czyli kreARTywni_ to nie tylko rysunek

Drodzy rodzice, kochani kursanci!

Szkoła rysunku kreARTywni powstała w 2008 roku jako odpowiedź na brak oferty zajęciowej tego typu w naszym regionie. Oczywiście, już wtedy działały prężnie Ogniska Plastyczne, jednak kreARTywni to od początku było „coś więcej”…

Od samego początku, głównym celem naszych zajęć artystycznych- nieważne czy przygotowujących do egzaminów wstępnych czy hobbystycznych- nieważnie też czy dla młodzieży opuszczającej mury szkolne, czy dzieci dopiero w nie wkraczających- dążenie do samodzielnego, kreatywnego, nieszablonowego myślenia, gdzie rysunek czy malarstwo są wyrażeniem myśli i pomysłów, podobnie jak pismo, w którym nie podziwiamy zazwyczaj samych w sobie pięknie postawionych literek, a liczy się treść.

W ciągu lat rozwinęliśmy się jako zespół, a szkoła rysunku przekształciła się w niezależną szkołę artystyczną, gdzie już nie tylko rysunek, a malarstwo i wiele innych technik jest uczonych przez specjalistów w
swojej dziedzinie. Tradycyjna szkoła uczy dziś przede wszystkim „wbijania się w klucz”, podążania jednym, założonym przez podstawę programową torem. Niewiele jest miejsca na rozwijanie zainteresowań, a przeładowany materiał skutecznie pozbawia uczniów sił. Odzwierciedleniem takiego modelu edukacyjnego jest pełen szereg problemów z jakimi zmaga się dzisiaj młodzież– problemy z tworzeniem logicznych zdań, ze skojarzeniami, z obserwacją otoczenia czy rozumieniem zasad działania otaczającej przestrzeni i wiele innych. Nie mówiąc już o problemach natury psychicznej jak coraz większa ilość depresji czy stanów lękowych, ale tu dziś nie o tym. Skupić pragnę się na tym, co niezbędne wydaje się w życiu dorosłego człowieka, a czego w dzisiejszej szkole dostać najczęściej nie można.

Nawet jeśli więc syn czy córka może pochwalić się piątkami z j.polskiego czy matematyki, na naszych zajęciach okazuje się, że nie ma to żadnego znaczenia, bo z większością zadań przerabianych na naszych zajęciach- radzą sobie wyłącznie przedszkolaki i dzieci z pierwszej klasy szkoły podstawowej, które wciąż jeszcze mają głowę pełną pomysłów, nie boją się popełniania błędów, wyrażania swoich emocji czy wypowiedzi publicznych. Kiedy licealistom zostanie zadane pytanie: „co myślisz na dany temat”, jedyną odpowiedź jaką możemy otrzymać jest: „yyy, nie wiem”. I wymaga wiele pracy, by nauczyli się nie tylko zauważać to na co patrzą, ale też nazywać emocje towarzyszące pewnym obrazom oraz własne odczucia. I wymaga wiele pracy, by pomóc im w pokonaniu lęku, jaki towarzyszy wypowiedziom publicznym.

Bo umiejętność wypowiedzi, to często brak lęku. A „talent” to tak naprawdę nic innego jak umiejętność obserwacji. 

W kolejnych wpisach postaramy się zobrazować, co i w jaki sposób robimy na zajęciach, by pomóc młodzieży rozwijać się kreatywnie, radzić sobie z problemami i pokonywać lęki.